W końcu o tym piszę:)
Miałam to zrobić kilka miesięcy temu, ale skutecznie sabotowały mnie moje słabości…
Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, tym bardziej, że temat ważny, bliski mojemu sercu, ale także pełen młodzieńczej radości:)
Osobiście przywiązujemy olbrzymią wagę do dbania o naszą planetę.
To przekłada się na nasze produkty, ale także na opakowania.
I dziś skupię się na nich.
Szklane słoiki po świecach.
Mają piękny bursztynowy kolor i mogą pełnić zarówno funkcje dekoracyjną jak i funkcjonalną.
Co powiesz na mały wazonik dla kwiatów?
Albo słoiczek do przechowywania Palo Santo czy Białej Szałwii?
Być może wolisz pojemnik na kreatywne akcesoria lub po prostu długopisy?
A może schowasz w nim małe łakocie?
W słoiczkach można też trzymać guziczki sortowane kolorami albo rozmiarami, haftki lub inne przybory krawieckie, albo nasiona warzyw i kwiatów.
Jeśli upewnisz się, że słoiczek nie ma zapachu jest doskonały do przechowywania przypraw🙂
No i zawsze wysypujące się wykałaczki w słoiczkach w końcu zostają ujarzmione🙂
Nasze słoiki to też świetna opcja dla majsterkowiczów, wszelkie śrubki, nakrętki, gwoździki, gumki i gumeczki, każdy rozmiar i rodzaj może mieć swój słoik.
Mój mąż upodobał sobie słoiczki do przechowywania wkładek gramofonowych, a syn trzyma w nich drobniaki🙂
Ach… jeszcze niewyczerpane możliwości w łazience – pojemnik na szczoteczki do zębów, a może na próbki różnych kremów, na płatki kosmetyczne albo na patyczki do uszu…
Nie wiesz, jak wyczyścić słoik po wosku? To bardzo proste.
Cechą wosków naturalnych jest to, że są nam przyjazne w bardzo wielu obszarach, także tym związanym z ich usuwaniem.
Wystarczy, że podgrzejesz słoik w temp około 60 stopni – wosk się rozpuści, tylko pamiętaj wyjmij słoik z piekarnika ostrożnie przez rękawice albo szmatkę, bo będzie gorący.
Możesz zamiast piekarnika zalać resztki wosku gorącą wodą.
Po usunięciu resztek wosku po prostu użyj mydła i gąbki.
Jeśli słoik zachowuje po umyciu jeszcze resztki zapachu po świecach, a zależy Ci, aby go usunąć zalej słoik wrzątkiem lub umyj w zmywarce.
Czas na nasze urocze, bursztynowe buteleczki po mgiełkach i dyfuzorach.
My je uwielbiamy, stanowią doskonałą dekorację, kiedy ubrane są w kwiaty, albo pióra:)
A jeśli nie dekoracja to może funkcjonalne zastosowanie?
Możesz je ponownie użyć jako spray lub po prostu butelkę, do której przelewasz kosmetyk, który kupujesz w zbiorczych lub dużych opakowaniach.
Albo kusząca propozycja wysłania listu w butelce, myślałaś_łeś kiedyś o tym?
I na koniec wspaniała super opcja dla romantyczek i romantyków albo laborantek i laborantów!:)
Na ten pomysł wpadłam lata temu, kiedy przy każdej trafiającej w moją dłoń buteleczce wracał do mnie kadr z filmu „Francuski pocałunek” kiedy Meg Ryan wącha zawartość zakurzonych buteleczek, w których zamknięte są zapachy francuskiej winnicy.
Zaczynałam nieśmiało od zamykania ulubionych ziół czy roślin i przechowywałam buteleczki w szafie.
Potem wpadłam na odważny pomysł, że będę zamykać w butelkach nie tylko zioła, ale i lato:)
Jak wielki był mój zachwyt, kiedy zamknięte w butelce trzciny zboża, w zimowy wieczór ujawniły mi swój delikatny zapach lata.
Wtedy butelki i słoiki dostały skrzynkę.
Co sezon wymieniam w nich rośliny.
Bawię się w zaklinacza zapachów:) Jest to wspaniałe, radosne zajęcie:)
Dlatego jeśli tylko Cię to kręci, polecam spróbuj:)
Może znasz jeszcze inne kreatywne pomysły na wykorzystanie naszych opakowań, podziel się z nami.
Dbajmy razem o naszą planetę i bawmy się przy tym doskonale.
Cudnej zabawy, Aga
Dodaj komentarz